Skocz do zawartości

Zobacz nową zawartość




- - - - -

Czy warto szukać kont z moneyback


Ponieważ w naszym kraju działa wiele banków, muszą one w jakiś sposób zachęcać ludzi, by korzystali właśnie z ich usług. Dotyczy to zarówno kredytów, lokat jak i kont bankowych. W związku z tym często możemy słyszeć o promocjach czy innego rodzaju akcjach marketingowych, których zadaniem jest zwiększenie sprzedaży jakiegoś produktu w konkretnym banku. Sposobów na to jest wiele, a jednym z nich jest moneyback.
Na czym polega usługa moneyback? Otóż jest to oferta dla posiadaczy rachunków w danym banku, dzięki której mogą oni odzyskać część wydanych pieniędzy. Pieniądze zostaną zwrócone, jeśli dokonamy płatności naszą kartą debetową. Musimy pamiętać, że zwroty nie są naliczane za każdą transakcję. Zazwyczaj bank wybiera “rodzaj zakupów” których koszt będzie nam refinansował. Mówimy tu np. o zakupach na stacjach benzynowych, w aptekach czy w biurach podróży. Jeżeli w tego rodzaju placówkach zapłacimy naszą kartą - możemy liczyć na częściowy zwrot środków. Musimy być przygotowani, że zwroty nie będą bardzo duże. Zwykle mówimy tu o kwocie nie przekraczającej 3-5% transakcji. Na dodatek, banki często ustalają miesięczny limit zwrotu w ramach moneyback. Ale nawet jeśli byłaby to kwota 50 zł, to i tak warto się po nią “pochylić”. Tym bardziej, że nic nas to nie kosztuje. Za paliwo czy lekarstwa musimy i tak zapłacić, więc jeśli bank zwróci nam chociaż część pieniędzy, to transakcja będzie bardziej opłacalna.

Czy każdy bank ma dla swoich klientów ofertę moneyback? Oczywiście nie. Co więcej, oferta ta nie musi być dostępna dla wszystkich klientów danego banku. Często jest ona “połączona” z konkretnym rodzajem konta. Dlatego zanim się zdecydujemy na założenie konta z moneyback, musimy dokładnie przeanalizować poszczególne oferty. Może się bowiem okazać, że by otrzymać zwrot części kwoty za transakcje, musimy posiadać konto za które trzeba płacić. A więc może okazać się to nieopłacalne. Ponadto oferta moneyback może być uzależniona od skorzystania z innych produktów bankowych, które są płatne a które wcale nie są nam potrzebne.



0 Komentarze