Witajcie!
Proszę o pomoc.
Podpisałam dwie umowy megahipoteki - 500.000 zł.
Miałam doradcę z polecenia. To moje pierwsze kredyty. Kredyt wzięty został na dwa mieszkania. Niestety owy doradca przedstawił mi warunki tylko z Aliora. Powiedział, że inny bank nie udzieli mi kredytu i jak będę chodzić po bankach to zablokują mi BIK (wiem, szok) - oczywiście wszystko jest kłamstwem. Musiałam podpisać te kredyty, miałam już podpisane umowy przedwstępne z zaliczką i doradca wiedział jak działać. Byłam pod murem.
Do rzeczy.
W każdej umowie mam ubezpieczenie na życie (doradca powiedział, że musi być te inaczej nie otrzymam kredytu), do umowy nr 1 mam 11,700 zł, do umowy nr 2 13,950 zł. Musiałam wziąć kredyt na 10 lat aby spłacić te ubezpieczenia. Ubezpieczenie mam na 5 lat, a kredy z odsetkami na 10 lat...
Ubezpieczenie te gwarantuje mi marżę 2,29% jeśli zrezygnuje z ubezpieczenia to marża wyniesie 4,85%. Chcę zamienić ubezpieczenie. Aktualnie płacę 400 zł miesięcznie, gdzie nawet lepsze ubezpieczenie kosztowałoby mnie za dwie umowy 98 zł. Mój błąd, że zaufałam.
Czy ktoś mógłby mi pomóc? Czy mam refinansować kredyt? Czy iść do Rzecznika Finansowego o pomoc?
Ostrzegam przed pochopnymi decyzjami.
Pozdrawiam,
Katarzyna
